Mei Li First Appointment: close-ups

Few close-ups of premiere issue of Mei Li First Appointment.
I love her raw real Mei Li look before Mr. Tonner started to change her face.
I love the fact thes she's so egdy and fierce and completely different from all the rest of Mei Li's I own. Her face paint is flawless, her features captivating, I think I love her the best of all Mei Li's :)










__________________________________________________________________

To konkretnie wydanie First Appointment jest absolutnie wyjątkowe - to jedyna Mei Li wydana z oryginalnym, nie zmienianym potem facesculptem, jedyna z tak surową urodą, z tak ostrą wręcz etniczną rzeźbą twarzy. Mei Li, które przyszły po niej (RTW, Sheer Beauty, Manhattan Magic, Embassy Dinner) mają już lekko zmieniony facesculpt, a te z ostatnich kolekcji (Ultra Basic z 2009 i Basic Black z 2010 roku) mają się nijak do całej reszty Mei Li wydanych przed 2005 rokiem - są to po prostu inne lalki.
Mei Li First Appointment ma kruczoczarne dÅ‚ugie wÅ‚osy Å›ciÄ…gniÄ™te u czoÅ‚a opaskÄ… z plecionego warkoczyka z jej wÅ‚osów. Ta wersja Mei Li - jak wszystkie lalki z wczesnych kolekcji (do 2001 roku) jest rzadko rootowana, przez co objÄ™tość jej wÅ‚osów jest zbliżona skalÄ… do objÄ™toÅ›ci wÅ‚osów czÅ‚owieka. Lalki wypuszczane od kolekcji 2002 sÄ… już bardzo gÄ™sto rootowane dokÅ‚adnie tak jak współczesne tonnerki.
Jej face-up to krwistoczerwone usta, brązowe oczy, jasnobrązowe brwi - kolorystyczna paleta ogromnie mi się podoba, tak jak fakt, że jest idealnie symetrycznie pomalowana - jej makijaż jest bez skazy - czego niestety na próżno szukać w nowo wypuszczanych lalkach Tonnera.
Uwielbiam ta lalkę, gdybym miała wybierać moją ukochaną Mei Li to pewnie wybór padłby właśnie na nią :)

Share this:

, , , , , ,

CONVERSATION

3 komentarze:

  1. Po raz pierwszy widzÄ™ tÄ… lalkÄ™. Jest fascynujÄ…ca przyznajÄ™.

    ReplyDelete
  2. Też ja pierwszy raz widzę tę lalkę i zachwyciła mnie swoją urodą ...

    ReplyDelete
  3. No ma coś w sobie dzikiego i zwierzęcego;)
    Nie pamiętam kiedy lalka winylowa wywarła na mnie podobne wrażenie jak ta Mei Li.

    ReplyDelete

Thank you for your visit :)
Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)