Ozmopolitan
Photo above is the property od TonnerDoll Company, found on TonnerDoll website;
model: Ozmopolitan Basic - first edition [2006 Tonner Doll Company]
_______________________________________________________________________

Ozmopolitan była jedną z moich ulubionych lalek - a właściwie jednym z moich ulubionych face sculptów, który szczególnie bosko wygląda w oprawie czarnych włosów. Była to też (wraz z Glindą) moja pierwsza lalka BW - w 2006 roku Tonner wprowadził w pełni artykułowane ciałka. Moja Ozmopolitan Basic pochodzi z kolekcji Wizard of Oz z 2006 roku, jest to lalka z serii open edition;
Oryginalnie ubrana była w - jak to absolutnie trafnie nazwała moja przyjaciółka - strój cyrkówki: brokatowe rozciągliwe zielone body, plastikowe zielone klapki, zielone rajstopy z brokatowymi kropkami. Z oczywistych czysto estetycznych względów Ozmo nigdy później u mnie nie nosiła tego stroju (ani żadna inna panna) ;)
Ozmopolitan ma kruczoczarne włosy uczesane nad czołem w dwa odjechane wałeczko-zawijasko-rożki, z tyłu ma klasyczny niski kok, ma niebieskie oczy i blade ciemnoczerwone usta. Bardzo podoba mi się jej kształt twarzy - kwadratowy, z mocno zarysowanymi szczękami. Trochę szkoda, ze ten mold nie jest częściej wykorzystywany u tonnerowych lalek, jest bardzo charakterystyczny, ciekawy, z pięknie wyrzeźbionymi ustami z takim rowkiem w pośrodku dolnej wargi (uwielbiam to u lalek, Angelina też ma taki rowek).
What a wonderful collection! I really love the way you have photographed your dolls. And your closeups have helped me with some purchase decisions (thank you). This Ozmopolitan doll is a must have.
ReplyDeleteRegards, Arlene from Los Angeles
Elle est magnifique !
ReplyDeleteEmeralda.....byla moja pierwsza lalka Tonnera:)
ReplyDeleteI wciaz uwazam....ze ma ponadczasowy urok...i wdziek:)
Marta....prosze o kolejne prezentacje....:)
Arlene: You've made my day:) I love my dolls but photographing them is the real fun :)
ReplyDeleteOzmo is great, I love her face sculpt - very feminine and strong :)
My darling dolls: Merci beaucoup :)
Dominika: Oj z tą Oz długo nie mogłam się rozstać, nie żałuję że poszła w świat, ale pamiętam ją jako jedną z lalek z największą klasą i klimatem, rzeczywiście jest w niej coś ponadczasowego :)