Home
Archive for
February 2012
lalki FDA - trochę historii, informacji i faktów :)
Pytacie dość często w mailach o te lalki, więc dzisiaj post poświęcony tylko im :)
Za nazwą FDA - Fashion Doll Agency kryją się sycylijski projektant/stylista/fryzjer mieszkający na stałe w Paryżu - Nunzio Carbone oraz pochodzący z Gwatemali scenarzysta Jayro Bustamante którzy stworzyli w 2004 roku dość osobliwą i charakterystyczną agencję lalkowych modelek. Początkowo były to trzy laki: Petra, Pola i Marcella, która pojawiła się jako pierwsza w historii lalka FDA (nazwana na cześć babci Nunzia).
Pierwsza kolekcja FDA miała swoją premierę podczas Paris Fashion Doll Festival w 2005 roku - i tam pojawiło się już 5 dziewczyn, które do dzisiejszego dnia są głównymi gwiazdami FDA.
Każda lalka - a jest ich pięć - ma swoją historię, pochodzenie, charakter i osobowość nadaną przez ich twórców. FDA to Włoszka Marcella, Francuzka Manon, Angielka Petra, Japonka Kaori i Brazylijka Petra. Wszystkie te panny mają tą samą rzeźbę twarzy (sculpt/mold), różni je tylko kolor włosów, oczu i skóry (w przypadku Manon) oraz oczywiście styl i klimat makijażu oraz fryzur inny w każdej kolekcji.
Początkowo lalki były wykonywane z żywicy, a następnie od 2007 roku (i tak jest do dzisiaj) z wysokojakościowego, ciężkiego winylu, który przypomina mi tworzywo z których wykonane są mattelowskie Silkstone. Lalki FDA mają obłędną wręcz artykulację - 19 punktów (żywicowe miały 30 punktów) - w tym podwójne stawy łokciowe (co pozwala lalce na dotykanie twarzy, sięganie za głowę itd) oraz podwójne stawy kolanowe (lalka może np. siadać na piętach). Ich ciała są bardzo smukłe, szczupłe, 'wyciągnięte', takie modelkowe, mają mniej-więcej 16cali wysokości. Do kolekcji Noir z 2011 ciałka FDA były wykonane z połyskliwego winylu, który przypomina mi trochę wosk, miały żółtawy odcień, natomiast już lalki z najnowszej kolekcji Noir mają piękne satynowe ciałka, matowe, znacznie bielsze i 'cieliste' w porównaniu ze starszymi modelami. Winyl ciałek nowszych bardzo mi się podobaja, ma piękny odcień i mat, nie jest tak błyszczący i woskowy jak ten starsze.
Na lalki FDA - na ich estetykę i stylistykę, na świat w którym sa osadzone, na ich klimat - patrzę jak na obiekt artystyczny raczej, niż na zwykłą lalkę, są jakby żywcem ściągnięte z modowych wybiegów, odpowiadają ikonom mody, gdy na nie patrzę pod tym kątem to od razu kojarzą mi się Naomi Campbell, Kate Moss, Giselle Bundchen, Carla Bruni, Helena Christensen, Christy Turlington itd.
Jedna z edycji Marcelli doczekała się również rysunku wykonanego przez znaną nie tylko w środkowisku lalkowym graficzkę Aimee Steinberger, której prace można między innymi podziwiać w każdym z wydań Haute Doll:
Jedyne mankamenty (które jak do tej pory zauważyłam) dotyczące tych lalek to fakt, że bardzo szybko powstają na nich zabrudzenia i plamy od noszonej odzieży - więc trzeba uważać co na nie się zakłada, najlepiej żeby były to ubranka z jasnymi podszewkami , buty z jasnymi paskami itd. oraz to, że mają dziwne włosy - gdy są rozpuszczone są sztywne, rzadkie, takie drutowate daleko im do saranowych, pięknych włosów jakimi rootowane są lalki Tonnera.
Pytacie dość często w mailach o te lalki, więc dzisiaj post poświęcony tylko im :) Za nazwą FDA - Fashion Doll Agency kryją się sycylijsk...
Lyra Silvertongue
![]() |
Pantalaimon (Pan) demon Lyry w postaci fretki :: Pantalaimon (Pan) Lyra's ferret daemon |
![]() |
aletheiometr :: alethiometer |
model: Lyra Silvertongue from Golden Compass Collection [2008/E1000 Tonner Doll Company]
Pantalaimon (Pan) demon Lyry w postaci fretki :: Pantalaimon (Pan) Lyra's ferret daemon aletheiometr :: alethiometer m...
La robe bleue [Marcella Gala Noir]
Wszystko wskazuje na to, że ta chuda panna będzie miała ze mną dobrze ;)
Nie pamiętam kiedy szyłam coś dla lalki, nie było takiej potrzeby bo moje 16calowe żywiczki i winylki nie mogą uskarżać się na pustą szafę, ale Marcella to wyjątek - na placach jednej ręki można policzyć tonnerowe ubranka, które leżą na jej szczupłej, smukłej sylwetce dobrze.
Marcella zainspirowała mnie do uszycia prostej, zimowej sukienki. Całość uszyta ręcznie z włoskiego niebieskiego kaszmiru, zapinana z tyłu na zatrzaski. Mała rzecz a cieszy ;)
_________________________________________
Marcella inspired me to make the simple form fitting dress. Very few Tonner's outfits look good on her slender and slim silhouette. The dress was handsewn by me in pure Italian blue cashmere and closes at the back with few metal snaps. I hope she likes her new winter little outfit ;)
Buciki na tym zdjęciu pochodzą z zestawu FDA 'Laine & Lézard', jak widać pasek na kostkę lewego bucika po pierwszym nałożeniu rozerwał się dokumentnie, jakość ich ubranek i akcesoriów pozostawia wiele do życzenia.
___________________________________
The shoes on this picture are from FDA 'Laine & Lézard' ensemble, after the first use the left shoe strap broke - the quality of their clothes and accessories is not what I am used to.
model: Marcella Gala Noir [Fashion Doll Agency]
Wszystko wskazuje na to, że ta chuda panna będzie miała ze mną dobrze ;) Nie pamiętam kiedy szyłam coś dla lalki, nie było takiej potrzeb...
My february girl [FDA Marcella Gala Noir]
Zapraszam Was dzisiaj na dosyć obszerną arrivalową recenzję ;)
Nowa panna, o której kupnie marzyłam już od dawna wczoraj w końcu zawitała do mojego domu. Mowa tutaj o lalce z Fashion Doll Agency, z aktualnej "czarnej kolekcji" - Collection Noir. Lalki z tej konkretniej linii niesamowicie mi się podobają, ich stylistyka, stroje, mejkapy, ciężkie filcowe rzęsy i ogólny klimat idalnie trafiają w mój gust, więc tym bardziej cieszę się, że moją pierwszą lalką FDA jest Marcella Gala Noir. Nie ukrywam, że marzę o reszcie panien z tej konkretnej linii, a szczególnie o czarnoskórej Francuzce Manon (która najprawdopodobniej pojawi się w sprzedaży wiosną) i o jasnowłosej Brazylijce Poli Noir Gamine (którą można już kupić). Za rudowłosą Angielkę - Petrę Rock Noir też bym się nie obraziła ;)
O samych FDA jeszcze na pewno pojawi się oddzielny post, teraz tylko gwoli takiej ogólnej informacji napiszę, że lalki mają 16 cali (około 40cm wzrostu) są bardzo modelkowe, szczupłe, chude wręcz (co uwielbiam), klasyczne tonnerowe ubranka na ich wiszą, niektóre sukienki mniej-więcej jeszcze jakoś leżą, mają rewelacyjną artykulację (podwójne stawy w kolanach i łokciach), są bardzo kreskówkowe - co ogromnie mi się w nich podoba.
Uwielbiam kupować lalki z Europy - przychodzą w mgnieniu oka i - co obecnie ważne - bez naliczonego cła i dodatkowych opłat. A dodatkowo teraz FDA oferuje przesyłkę gratis :)
Lalka wysłana w piątek 27.01 przybyła do mnie w środę 1 lutego:
![]() |
paczka FDA |
dodatkowo zamówiłam Marcelli ubranko 'Laine & Lézard' z kolekcji 2009/2010, które przyszło zapakowane w zwykłą bąbelkową kopertę dołączoną do pudełka z lalką; ten zestaw to eleganckie, dopasowane spodnie, plisowana spódnica, brązowy sweterek, pasek, buty, torebka, rajstopy (cieliste i kabaretki) i biżu;
niestety co by nie mówić - Tonner rozbestwił mnie ubrankowo totalnie ;), jego ubranka i zestawy są odszyte w większości perfekcyjnie co do najmniejszego detalu, zakładki i pliski i za to go bardzo cenię - a tego nie można powiedzieć o 'Laine & Lézard'od FDA: ciemne spodnie bez podszewki, podłożenia niechlujne i strzępiące się, sweterek wkładany przez głowę (!!!) więc bezproblemowe włożenie go lalce z tak misterną fryzurą i filcowymi rzęsami graniczny z cudem, czarna spódnica bez podszewki zabezpieczającej - a lalki FDA są znane z tego, że bardzo szybko łapią "plamy opadowe" od ubranek. Krótko mówiąc nie jestem jakoś wyjątkowo zachwycona tym ubrankiem.
![]() |
'Laine & Lézard' |
Oglądając zdjęcia ownerskie tej lalki i czytając blogowe posty na jej temat nigdy nie natknęłam się na informację, że lalka przychodzi już z plamami - czego oczekiwałabym po jej monochromatycznym czarnym ubranku więc zastanawiałam się jak FDA wybrnęli z tego. Zakładałam dwie opcje: albo w całości zabezpieczyli lalkę przezroczystą folią pod ubrankiem, albo ubranko przychodzi wraz z lalką osobno - ta druga opcja okazała się być trafna. Do lalkowej paczki było osobno dołączone ubranko zapakowane w eleganckie białe pudełko:
![]() |
ubranko Marcella Gala Noir |
po otwarciu okazało się, że ubranko zapakowane jest w szary bawełniany pokrowiec z zameczkami, który wygląda jak idealna miniaturowa kopia prawdziwych pokrowców na ubrania. W pierwszej części znajduje się sukienka wraz z halką i czarnym body z rajstopami, poniżej czarne kozaczki, a jeszcze niżej kopertówka i mitenki:
Sama Marcella przybyła w białym sztywnym kartonowym pudełku zabezpieczonym przezroczystą nakładką/tubą w różowo-czarne paseczki z logo FDA:
lalka była zabezpieczona grubą warstwą folii bąbelkowej; w pudełku był też stojak i dodatkowa para czarnych rajstop:
a poniżej Marcella Gala Noir już w świetle dnia po oswobodzeniu ze zwojów folii bąbelkowej :)
uwielbiam jej mocny, teatralny wręcz makijaż, ciężkie czarne filcowe rzęsy, jej umowność, kreskówkowość i czystość makijażu :)
lalki z Collection Noir mają inne ciałka niż lalki FDA ze starszych kolekcji - ciałka satynowe, nie tak błyszczące jak te starsze, bardzo mi przypominają w dotyku i ciężkości ciałka lalek Silkstone - bo FDA są wbrew pozorom ciężkie, nie tak ciężkie jak Sybarite, ich ciężar porównywalny jest z żywicowymi BJD Tonnera; te nowe ciałka też są zdecydowanie jaśniejsze niż lalek FDA ze starszych kolekcji.
model: Marcella Gala Noir [Fashion Doll Agency]
Zapraszam Was dzisiaj na dosyć obszerną arrivalową recenzję ;) Nowa panna, o której kupnie marzyłam już od dawna wczoraj w końcu zawitała...
Subscribe to:
Posts
(
Atom
)