Cotton Candy [FDA Kaori Paris Tokyo]
No i trafiony-zatopiony :)
Totalnie już wpadłam w lalki FDA i tylko kombinuję jak i za co kupić Polę i Manon z kolekcji Noir.
Modelkami są absolutnie idealnymi, pozują jak żadne inne panny i przy pomocy różnych stylizacji można z nich wycisnąć dosłownie wszystko.
Dzięki temu, że mają takie kreskówkowe mejkapy są wyjątkowo podatne na metamorfozy, aż trudno uwierzyć że to wszystko można osiągnąć mając do dyspozycji jeden jedyny sculpt (wszystkie lalki FDA używają jednego i tego samego sculptu).
Nie pamiętam kiedy miałam tyle zabawy i inspiracji podczas fotografowania lalek jak dziś - fotografując Kaori Paris Tokio jako pannę watę cukrową ;)
Spódniczka to halka od sukienki Marcelli Gala Noir, naszyjnik pożyczony od Sydney Confidential, butki to dzieło mojego ukochanego lalkowego szewca, taftowy chabrowy gorset uszyty przeze mnie, lusterko które Kaori ściska w ręku kupiłam kiedyś przy okazji forumowego group-ordera z DollMore'a, a na głowie umotana przeze mnie - chabrowa wata cukrowa ;)
Lalka - gdy tylko poświęci się troszkę czasu, zbalansuje się jej chude ciałko - stoi sama bez problemu.
_________________________________________________________
With each passing day I am more and more in live with FDA dolls :)
Now my main concer is when and how collect funds in order to buy Pola Noir Gamine and Manon (who should appear very soon).
They are terrific models, the pose like a dream, and they are like cameleons - one can stylize them in hundreds different ways.
Thanks to their cartoonish-like make-ups they can transfrom with greatest of ease :) which is quite an achievement given that they all use one and only face sculpt.
I can't remember when I had the last time so much fun and inspiration while photographing a doll like today - when I photographed Kaori Paris Tokio aka Cotton Candy ;)
Her skirt is actually a petticoat from Marcella Gala Noir, necklage was borrowed from Sydney Confidential, shoes were purchased on eBay, blue taffeta bodice was sewn by me, little handmirror was purchased at DollMore, and on Kaori's head - cotton blue wig tangled by me in Marie Antoinette style.
The dolls can stand on her own without any problems - when she has proper shoes and her slender body is properly balanced.
model: Kaori Paris Tokyo [Fashion Doll
Agency]
Kaori is wearing lace petticoat black
silk dress [Marcella Gala Noir, FDA], navy taffeta bodice [made by me] , blue wig [made by me], necklage [Sydney Confidential, Tonner]
Ależ CI jej zazdroszczę. Martuś odpisz mi na meila czy uszyłabyś sukienki dla moich dwoch FDA i jeżeli to za ile. pozdrawiam rozelka@wp.pl
ReplyDeleteJeszcze chcę dodać, że bardzo fajnie można umotać włosy z czesanki wełny, jest w najróżniejszych kolorach i rodzajach, czyli krotkowłosa i z dłuuugim włosem. Zdradż nazwisko ukochanego szewca lalkowego plisss...
ReplyDeletePrzepiękne te lalki, faktycznie, mają w sobie coś nieziemskiego. Lubię sobie je tu pooglądać...Pozdrawiam. Kasia (z domu Piotrowicz)
ReplyDeletePanienka ma prześliczne oczy i makijaż :D
ReplyDeleteJej makijaż przypomina mi gejszę...
Śliczna jest po prostu!!
Hello from Spain: Kaori Tokyo in Paris is beautiful. I really like her eyelashes. The clothes and hair is gorgeous. Keep in touch.
ReplyDeleteFDA nie przemawiają do mnie na tyle, żebym chciała którąś przygarnąć, ale muszę przyznać, że prezentują się wykwintnie :-) Trudno o lalki jednocześnie plastikowe i arystokratyczne - one spełniają ten niełatwy warunek.
ReplyDelete