Wracam [Manon Collection Noir]
Wracam lalkowo. Po bardzo trudnym dla mnie okresie.
Zupełnie dla mnie nieoczekiwanie odeszła moja Przyjaciółka, z której odejściem do tej pory jeszcze nie mogę sobie poradzić. A lalki nie ułatwiają sprawy, bo to był nasz wspólny świat, i kolekcjonowanie, bawienie się, fotografowanie, stylizowanie nieodłącznie były związane z naszymi spotkaniami i niekończącymi się rozmowami niekoniecznie na lalkowe tematy. Dzisiaj po raz pierwszy weszłam do lalkowego pokoju i po raz pierwszy sięgnęłam po lalkę. I aparat.
Pewnie nie spodobałoby się Jej, że o Niej tu wspominam - ale była ogromną częścią mojego świata, w tym lalkowego, i wiele zdjęć powstało z jej inicjatywy, inspiracji, energii i wsparcia. I tęsknię za Nią każdego dnia.
model: Manon Collection Noir [Fashion Doll Agency]
Piękne zdjęcia. Niezwykle współczuję straty - wiem, jak bolesne może być czyjeś odejście.
ReplyDeleteManon jest piękna, a Twoje zdjecia jak zawsze powalają.
ReplyDeleteMogę napisać, że rozumiem CIę, bo w marcu również odeszła moja Przyjaciółka, taka od wszystkiego, a głównie od craftowych tematów. Nawet 40-tki nie dożyła , ech do teraz nie potrafię się pozbierać i ciągle łapię na tym, że chcę do niej napisać.... zadzwonić, by powiedzieć o czymś co się akurat dzieje .
Mimo, że odeszła pewnie dalej będzie Ci towarzyszyć w lalkowych sprawach. Czy ktoś po cichu na ucho Ci nie szepce, jaka wybrać przysłonę? Jaki rekwizyt będzie na dziś odpowiedni?
ReplyDeleteNasi przyjaciele żyją w nas, choć odeszli. Celebruj przyjaciółkę, pamiętaj. Baw się dalej lalkami wraz z nią.
Widzę Cię w kulce trzymanej przez Manon.
Sezon na odbicia?
Przykro czytać takie słowa. Współczuję Ci straty bliskiej osoby.
ReplyDeleteWidzę twój smutek w lalce i w zdjęciach, które zrobiłaś. Są takie piękne...
Dziękuję Wam stokrotnie za słowa wsparcia i zrozumienia - cenię je tym bardziej, że same jesteście w lalkowym świecie i wiecie co to znaczy tak naprawdę.
ReplyDeleteIshtar: Dziękuję Ci. Takie zrozumienie naprawdę podnosi na duchu.
Gackowo, to odbicie to było celowe - takie przenikające się dwa światy, niby paralelne - a jeden dla drugiego niedostępny.
Aniarozella: Współczuję Ci starty przyjaciółki. Masz rację - najgorsze jest to, że numer komórki cały czas wbity w telefon, mail, lonin skype'owy - teraz nieużyteczny cyfrowy złom. A jeszcze tak niedawno po drugiej stronie był znany i kochany głos.
RudyKrólik: Dziękuję. Twój blog zawsze z niezmienną skutecznością poprawia mi humor i jakoś jaśniej się robi :)
Bardzo się cieszę, że wróciłaś. Miło Cię znów widzieć, choćby w tej małej kulce :) Zastanawiałam się, czemu nie blogujesz, ale nie przyszło mi do głowy coś tak smutnego. Współczuję i wysyłam dużo dobrej energii.
ReplyDeleteFajny strój Manon i pomysł z kulkami.