Świetna sesja i historia!! Naprawdę z napięciem oglądałam następne zdjęcia, choć oczywiście nie dowierzałam, że mogłabyś uciąć grzywkę modelce tylko na potrzeby sesji :) Uwielbiam <3
W pierwszym zdjęciu czuć zbliżający się dramat. Dla mnie piękne zdjęcie. Te lalki mają takie chłodne, nieobecne spojrzenie. Bardzo mi się podoba! Cudowny gra kolorów.
Przyznaję, że przez chwilę pomyślałam, że te nożyczki mogą jednak ciąć...
ReplyDeleteNa szczęście grzywka jest między słowami/zdjęciami ;)
Długa grzywka to jednak grzywka ;) Super historia :) Pozdrawiam :)
ReplyDeleteNo, powiem Ci, że rudowłosa piękność nie ma zbyt radosnej miny...dobrze, że frazjerka się rozmyśliła! Bo rozmyśliła się w końcu, prawda?!
ReplyDeleteNa szczęście obydwie się rozmyśliły .... chyba....
ReplyDeleteAleż napięcie... ze zdjęcia na zdjęcie.... Ciachnąć?... nie... ciachnąć? Oto jest pytanie ... :D
ReplyDeleteŚwietna sesja i historia!! Naprawdę z napięciem oglądałam następne zdjęcia, choć oczywiście nie dowierzałam, że mogłabyś uciąć grzywkę modelce tylko na potrzeby sesji :) Uwielbiam <3
ReplyDeleteW pierwszym zdjęciu czuć zbliżający się dramat. Dla mnie piękne zdjęcie. Te lalki mają takie chłodne, nieobecne spojrzenie. Bardzo mi się podoba! Cudowny gra kolorów.
ReplyDeletePiękne to...
ReplyDelete