Sydney 24kt [Tonner Doll Company, 2004]
Today Sydney 24kt released in 2004. The name of the doll is most appropriate - the dress is encrusted with tiny sparkling copper brown sequins. The dress is really pretty, simple cut which is understandable when such rich, decorative fabrics are used. Perfectly fitted and shaped, slightly flared at the bottom, with interesting neckline. The dress is complemented by sable faux fur stole which in my opinion looks too heavy. The shoes: high-heeled sandals look quite cheesy with those rubber straps. The jewelry is fantastic, beautiful big earrings and delicate bracelet in chocolate copper glass beads.
Sydney 24kt herself is truly stunnig, she has beautifully matched make-up (colorwise), expressive and dramatic reddish brown hair tied in chic chignon.
Beautifull doll, timeless, from one of the classic Tonner's collections.
Z serii 'Wspomnień czar' Sydney 24kt czyli cekinem po oczach ;)
Lalka ukazała się z 2004 roku w kolekcji Tyler Wentworth. Nazwa zestawu - 24kt - czyli 24 karaty jest jak najbardziej odpowiednia - suknia jest w całości wyszywana mieniącymi się drobniutkimi cekinami w kolorze brązowomiedzianym.
Sukienka jest naprawdę śliczna, ma prosty krój co jest zrozumiałe przy użytej do jej uszycia bardzo ozdobnej tkaninie, idealnie dopasowana i wyprofilowana, delikatnie rozkloszowana u dołu, z dość zabudowanym dekoltem i ciekawymi ramiączkami.
Dopełnieniem stroju (moim zdaniem zupełnie zbędnym) jest etola ze sztucznego futerka imitującego sobola, za gruba, za ciężka i za toporna do całości. Buty - sandałki na obcasie wyglądają niestety bardzo tandetnie (gumowe paski) w zestawieniu z suknią. Fantastyczna jest biżuteria: piękne, duże kolczyki i delikatna bransoletka.
Sama Sydney - moim zdaniem świetna, ma piękny dopasowany kolorystycznie, wyrazisty makijaż z charakterem i rudobrązowe włosy spięte w klasyczny chignon. Piękna lalka, ponadczasowa, z klasycznej tonnerowej kolekcji.
![]() |
promo pic property of www.tonnerdoll.com/ |
model: Sydney 24kt [2004 Tonner Doll Company]
Rewelacyjna panna, rewelacyjne zdjęcia!
ReplyDeleteDziękuję bardzo ^^
DeletePozdrawiam serdecznie!
Cudowna jest !!!!! Zdjęcia niesamowite, mam wrażenie że słychać ten charakterystyczny dźwięk jaki wydają pajety przy poruszaniu się gdy Sydney pozuje :) bo przecież ona się porusza na Twoich zdjęciach :) Jestem oczarowana i zdumiona nieomal za każdym razem jak oglądam Twoje zdiecia.
ReplyDeleteBardzo Ci dziękuję za tak miły komentarz^^
DeleteGdy tak czasami patrzę na zdjęcia lalek, które przewinęły się przez moją kolekcję to coraz bardziej jestem przeświadczona, ze te klasyczne lalki z pierwszych kolekcji były naprawdę fantastyczne: dopracowane, pełne wdzięku i klasy - teraz w moim odczuciu takich w nowych kolekcjach ze świecą szukać.
Chciałam jeszcze zapytać czy nadal mieszka z Tobą Christina z Doll Chateau ? Jeśli tak to błagam o zdjęcia :) Ta lalka i jej podobne śni mi się po nocach, jakakolwiek przedstawicielka tej firmy jest moim absolutnym numerem jeden na liście życzeń :) Te ich podwójne stawy, lekko przerysowane sylwetki ...... ech pomarzyć dobra rzecz :) Pozdrawiam :)
ReplyDeletea ja jestem totalnie pod wrażeniem innych Twoich panienek -
Deletecudnej puszystej blond Emmy oraz platynowej Daphne - moje
2 z 7 tonnerkowych marzeÅ„ ♥
Zurnieczka, Christina z DollChateau mieszka - od jakiegoś czasu jest u Eff, która robi jej face-up, maluje ten jej hełm z rogami i część na szyi, niedługo może zobaczysz ją znowu na tym blogu :) Lalki z DollChateau są naprawde wyjątkowe, dziwne, inne - tak jak lubię ^^
DeleteInka - Emma puszysta jest fantastyczne! A ta pierwsza jej wersja (bez artykulacji w łokciach i kolanach) - najpuszyściejsza - po prostu boska - pokazujcie takie panny na swoich blogach, zdjęć tak fajnych lalek nigdy dosyć :)
Deletepóki co - mogę tylko oglądać takie panienki
Deleteu Innych - ale na razie mi to wystarcza :DDD
Jest CUDNA :)
ReplyDeletePamiętam, jak pierwszy raz zobaczyłam Sydney u Ciebie, ale jeszcze na pingerze
i zostałam dokładnie ugotowana ;-) Musiało minąć duuuużo czasu, zanim pojawiła
siÄ™ u mnie i do dziÅ› jestem niÄ… tak samo oczarowana :)))
Syndey (obok Cinderelli/Cami) to chyba najpopularniejsza tonnerowa twarz i wcale się nie dziwię - ma charakter(ek), klimat i co nienazwane coś, co przyciąga :) To po prostu ponadczasowa lalka, która zawsze będzie cieszyć kolekcjonera :)
Deletei chyba też - Esme oraz Jac...?!
Deletezielonooka Sidney i na mnie rzuciła swój czar -
ReplyDeleteale ostatecznie jeszcze nie dopadła mnie ;DDD
Dopadnie, czy to zielonooka, brązowooka czy z niebieskimi ślepiami - dopadnie i nie puści, zobaczysz ^^
Deletejuż raz pytała mnie o adres - ale
Deletejakoś nie zdecydowała się wsiąść
do pociÄ…gu bylejakiego :)))